Biuro matrymonialne
Czasami w życiu zdarza się, że po ukończeniu szkoły, a potem już w którejś z kolei pracy nie możemy wciąż znaleźć odpowiedniej dla nas osoby. Gdy już próbowano nas swatać ze wszystkimi singlami, będącymi znajomymi naszych znajomych, a na dodatek nie jesteśmy zwolennikami uczęszczania na kółka zainteresowań ani fanami zabaw w tanecznych klubach, czy jesteśmy skazani na wieczną samotność? Nic z tych rzeczy. Warto wtedy zainteresować się instytucją o nazwie biuro matrymonialne.
Nowa formuła, stara nazwa – biuro matrymonialne
Mimo, że sama nazwa jak i funkcja pełniona przez biuro matrymonialne wydaje się nieco trącić myszką, to wciąż tego typu instytucje cieszą się popularnością. Obracając się na co dzień w zamkniętym, hermetycznym środowisku i nie udzielając się za bardzo w życiu społecznym tudzież kulturalnym poznawanie nowych ludzi jest zdecydowanie utrudnione, więc co tu mówić o poznaniu kogoś, w kim moglibyśmy się zakochać?
Jak takie biura działają? Mimo, że miłość jest bezcenna, to za jej poszukiwania musimy zapłacić, i to często niemało. Istnieją różnego rodzaju biura. Niektóre są darmowe, jednak nie są to w pełni biura matrymonialne, a jedynie zebrane w internecie anonse towarzyskie. Umożliwiają one przeglądanie różnych ogłoszeń wg miejsca zamieszkania tudzież interesującego nas przedziału wiekowego (i oczywiście płci) oraz na zamieszczanie własnych ogłoszeń. W skład takiego ogłoszenia wchodzi najczęściej zdjęcie ogłaszającego się, jego wiek, wykształcenie, zawód, miasto w którym żyje i parę zdań o sobie. Przeważnie te parę zdań zawiera opis własnej osoby, zainteresowań a także oczekiwań wobec osób piszących oraz nakreślania, czy szuka się poważnego związku którego owocem będzie dwójka dzieci, przelotnego, niezobowiązującego randkowania czy też jednorazowych przygód.
Przełam się i zgłoś się do biura
Gdy mamy do czynienia z biurem matrymonialnym czy też portalem dla singli, za którego członkostwo trzeba zapłacić, wszystko toczy się nieco inaczej. Im wyższa jest opłata członkowska, tym bardziej „na poziomie” (na pewno finansowym, a czy innym – nie wiadomo) są ogłaszający się tam ludzie. Najczęściej właściciele takiego biura proszą o identyfikowanie się za pomocą dowodów osobistych oraz dają do wypełnienia ankietę, w której zamieszczamy zgodne z prawdą informację na temat naszego wyglądu (kolor włosów, oczu, wzrost), wykształcenia, zawodu oraz stanu cywilnego (rozwiedziony, wdowiec, kawaler, w separacji). Dostaniemy również drugą ankietę, w które musimy opisać naszego wymarzonego wybranka lub wybrankę, jego pożądane przez nas cechy charakteru, wyglądu, poziom wykształcenia i wszelkie inne żądania, które wydadzą nam się ważne i zasadne. Wtedy dostajemy informacje tylko o ofertach które mniej lub bardziej spełniają nasze oczekiwania. Gdy jakiś anons zainteresuje nas szczególnie, wtedy zgłaszamy się do naszego biura matrymonialnego z prośbą o dane kontaktowe tej osoby i – kto wie, może właśnie znaleźliśmy miłość naszego życia…?